niedziela, 23 marca 2014

Ruiny fabryki na Górniaku


Słaba jakość zdjęć wynika z faktu, że do dyspozycji miałam jedynie telefon.

 Tak przedstawia się widok na podwórko. Do tej najbardziej zachęcającej fabryki nie weszłam. Nie dość, że jej pilnują (a przynajmniej tak to wyglądało), to jeszcze nie bardzo jest którędy wejść.


Eksplorację zaczynam od budynku nr.16, czyli prawdopodobnie czegoś w rodzaju komórek.




Może ktoś ma pomysł, do czego to służyło?

Sufit raczej nie jest zbyt mocny. Mam wrażenie, że został podpalony.

Tak prezentuje się pierwsze pomieszczenie. Oczywiście całe w ściennych malowidłach. Pokoik w rogu z powodzeniem mógłby służyć jako toaleta dla bezdomnych.

To kolejne pomieszczenie. Prawie całkiem pozbawione dachu.


 Być może,kiedyś było tu całkiem ładnie.

Tu można przejść bezpośrednio, przez zburzoną ścianę.


 Ściana się uśmiecha!


 Tu kiedyś była fabryka - widok na drugie podwórko.

 Tu zaczyna się część, która przetrwała w "całości"




 Tym razem już się nie uśmiecha...
A niżej kolekcja graffiti okiennego.






 Książka wydana w latach '50. Tak jakoś smutno mi się robi, jak patrzę na takie traktowanie książek.

 I ostatni rzut oka na fabrykę...


niedziela, 16 marca 2014

Od dłuższego czasu interesuję się urbexem, ale dopiero od niedawna mam możliwość robić coś w tym kierunku. Będę starała się wrzucić co najmniej 2 posty na miesiąc. Czasem więcej, czasem mniej. W zależności od tego ile będę miała czasu wolnego.
Poza tym lubię czytać, najlepiej fantastykę postapokaliptyczną. Lubię również anime i asg. Pewnego dnia chciałabym odwiedzić Czarnobyl.

Wstawię jeszcze, tak na dobry początek, zdjęcie z jednego z moich dawniejszych wyjść.